Gmina Gogolin

Gmina Gogolin

dobry pomysł na długie lata

  • Aktualności
    • O gminie ...
    • Wybory parlamentarne 2011
    • Życzenia
    • Przydatne linki
    • Informator Unijny
    • Archiwum 2012
    • Archiwum 2011
    • Archiwum 2010
    • Archiwum 2009
    • Archiwum 2008
    • Archiwum 2007
    • Archiwum 2006
    • Archiwum 2005
    • Archiwum 2004
  • Urząd Miejski
    • Urząd Miejski w Gogolinie
    • Elektroniczna skrzynka podawcza - ePUAP
    • Rada Miejska w Gogolinie
    • Rady Sołeckie i Rady Dzielnic
    • Młodzieżowa Rada Miejska
    • Dokumenty strategiczne
    • Podatki i budżet
    • Realizowane projekty
    • Kronika Samorządowa
    • Wybory - archiwum
    • Informacje inne
  • Dla mieszkańców
    • Straż Miejska
    • Gminny Ośrodek Zdrowia
    • Gminne Centrum Reagowania
    • Komunalne Przedsiębiorstwo Wielobranżowe
    • Ochotnicza Straż Pożarna
    • Dom Spokojnej Starości
    • Bezpłatny internet bezprzewodowy
    • Sanatorium w Kamieniu Śl.
    • Ośrodek Wsparcia i Terapii dla Niepełnosprawnych
    • Organizacje pozarządowe
    • Ośrodek Pomocy Społecznej
    • Ośrodek Pomocy Społecznej - aktualności
    • Ośrodek Pomocy Społecznej - prace społecznie użyteczne
    • Ośrodek Pomocy Społecznej - POKL
    • Ośrodek Pomocy Społecznej - archiwum
    • GCR: zagrożenia występujące w gminie
    • GCR: Podstawowe zasady zachowania się w sytuacjach kryzysowych
    • GCR: instrukcje postępowania w czasie zagrożeń
  • Dla turystów
    • CIT w Kamieniu Śląskim
    • Gmina Gogolin
    • Położenie
    • Geologia
    • Klimat
    • Flora i Fauna
    • Demografia
    • Hotele i noclegi
    • Gastronomia
    • Opieka medyczna
    • Banki i bankomaty
    • Rozkłady jazdy
    • Rozkład jazdy PKP ze stacji Gogolin
    • Rzklad jazdy PKS
    • Plan miasta Gogolin
    • 150 lat cmentarza żydowskiego w Gogolinie
    • Gogolin - DEUTSCH
    • pkp_kamien
    • PKS_kamien
  • Dla inwestorów
    • Nieruchomości
    • Tereny inwestycyjne
    • Investment
    • Investitionsgebiete
    • Tereny
    • GADI
    • Obrazy
  • Kultura
    • Informacje kulturalne
    • Statuetka Karolinki
    • Gminny Ośrodek Kultury
  • Oświata
    • Placówki
    • Gminna Biblioteka Publiczna
  • Sport
    • Sport w Gogolinie
    • Zespół Rekreacyjno Sportowy w Gogolinie
    • Hala sportowa im. B. i Z. Blautów
    • Boiska Orlik 2012
  • Nasza Gmina
    • Sołectwa w gminie
    • Parafie
    • Galeria zdjęć
    • Filmy
    • Konkursy

Pio­tr Świerc

 

Urodził się 24 kwietnia 1909 roku w Wielkim Dobrzeniu, w powiecie opolskim. Gdyby lu­dzie mogli sobie wybrać czas i miejsce urodzenia, to zapewne wybraliby inne niż tamte, w któ­rych wypadało żyć i działać Pio­trowi Swiercowi. Bo oto zaled­wie odrósł od ziemi, światem wstrząsnął kataklizm I wojny światowej.

 

Na wieś pod opolską całym ciężarem nałożyły się skutki przewlekłej wojny w postaci rygorystycznego systemu kart­kowego, niedostatków, pod ko­niec wojny wręcz głodu a następ­nie rujnującej inflacji. Toteż w jego bardzo wczesnych wspom­nieniach dziecięcych ostał się obraz częstych, czasem nocnych, wypraw z workiem zboża na „karytce" (ręczny wózek) do Fiycka na wiatrak, aby nielegal­nie zemleć trochę zboża na mą­kę, bo kartkowe racje chleba by­ły zbyt duże, aby umrzeć, a zbyt małe aby żyć. Tak więc trzeba było ryzykować ostre śtrafy (ka­ry) w razie złapania przez żan­darma albo głodować. Stary młynarz (w rozumieniu Piotra Swierca) Adamiec (zwany Fryckiem) ryzykował jeszcze więcej, bo mogli mu zamknąć wiatrak, nałożyć wysokie grzywny, a na­wet zamknąć w więzieniu. Sil­niejsza jednak była gromadzka solidarność niż pruskie prawo wojenne. Worki ze zbożem cho­wano przemyślnie w skleconych schowkach pod podłogą na wia­traku, w sianie na „jacie" (pięter­ko) lub w kupach plew na klepi­sku w stodole. Minęła wojna, przyszły powstania. Z Dobrzenia wyruszył na powstańczy front 40-osobowy pluton, a wieś zo­stała na pastwie selbstschutzu i wszelkiego renegackiego chacharstwa włóczącego się od jed­nej do drugiej polskiej zagrody, terroryzując kobiety i dzieci, tłu­kąc kolbami okna i sprzęt domo­wy. Mężczyzn nie było, bo byli na froncie powstańczym lub ra­towali się po stodołach, zbożach, w polu lub spokojniejszych oko­licach. Nie było spokoju w poło­żonej pod lasem „na Surowcu" (przysiółek Dobrzenia) rodzin­nej chałupie Świerca.

 

Ale nie tylko te ponure ob­razy zachowały się w Jego pa­mięci. Były w tym chaosie woj­ny i powstań również fragmenty piękne i one chyba zdetermino­wały dalsze koleje jego życia. Oto plebanem przy wiejskim ko­ściółku był znany ksiądz M. Knosala, rodem z Żelaznej pod Opolem. Dbał, aby w kościele panowała atmosfera szczerze polska, a obrządek odbywał się w rytuale krakowskim z pięk­nym, melodyjnym śpiewem pol­skim. Ba, zacny proboszcz utrzy­mywał przez wiele lat wykony­wanie w czasie pasterki przez młodzież szkolną krakowskiej pastorałki. I to wbrew zakazowi wrocławskiej Kurii Biskupiej. W czasie nabożeństw grał na organach kierownik szkoły Er­nest Zmarzły, wysokiej klasy or­ganista, który każde nabożeń­stwo zamieniał w swego rodzaju koncert organowy polskiej mu­zyki kościelnej z wplecionymi utworami najwybitniejszych kompozytorów europejskich. Chyba tak to było, że w tym ko­ściółku narodziła się Piotra Świerca wielka miłość do pieśni rodzimej, w której i z której od lat najmłodszych kształtowały się jego zamiłowania, charakter! zdolności. Wraz z ukończeniem szkoły pożegnał Świerc również wieś rodzinną, przenosząc się wraz z matką do Sadowa, w po­wiecie lublinieckim, który był już po polskiej stronie granicy. W pobliskich Tarnowskich Gó­rach wstąpił do seminarium na­uczycielskiego, gdzie w 1928 ro­ku złożył egzamin dojrzałości, uzyskując prawo nauczania w szkołach powszechnych.

 

l września 1928 r. podejmuje służbę nauczycielską w Kochanowicach i pracuje tam aż do roku 1936. W tych latach odby­wa służbę wojskową w Szkole Podchorążych Piechoty w Śre­mie, skąd wraca do pracy w Kochanowicach. Później był na­uczycielem w Kaletach i Koszę-cinie. Pomimo młodego wieku dał się już wtedy poznać jako żarliwy społecznik, działając w Związku Obrony Kresów Za­chodnich. Równolegle z pracą społeczną i zawodową kształcił się dalej w Konserwatorium Mu­zycznym w Katowicach, które ukończył w czerwcu w 1939 r. Na niwie społecznej udzielał się w amatorskim ruchu śpiewa­czym.

        

Nadeszła wojna. Świerc speł­nił swój żołnierski obowiązek w kampanii wrześniowej. Pod Bił­gorajem ucieka z niemieckiej niewoli. Wraca chyłkiem do Sa­dowa i już na drodze do domu dowiaduje się, że jest poszuki­wany przez gestapo. Trzeba więc było uciekać - ale dokąd?

 

Kierowany instynktem poje­chał najpierw do Kolonii Gosławickiej, a potem do rodzinnego Wielkiego Dobrzenia. Nie był tu od lat i nikt nie mógł rozeznać w wąsatym starszym człowieku chłopca, który stąd wyjechał w wieku 14 lat. Z dobrzeńskiego dworca udaje się o zmroku do polskiej rodziny Szymałów, w nadziei, że uda mu się tutaj prze­trwać jakiś czas i obmyśleć spo­soby dalszej ucieczki. Niestety, dom Szymałów, znany jako pol­ski, był pod stałą obserwacją. Trzeba było stąd iść dalej. Przy­pomniał mu się wtedy samotny, położony na uboczu wiatrak, gdzie jako chłopiec w czasie wojny ukradkiem woził żyto na mąkę. Istotnie, u Adamców przyjęto Go z otwartym sercem. Później przekazano go do zacnej rodziny Pudelków w Chróścinie Opolskiej. Zaopatrzony w fał­szywe dokumenty dotarł do Kra­kowa, gdzie pod nazwiskiem Aleksandra Sadowskiego rozpo­czął okupacyjne życie. Pracował jako tłumacz w urzędzie miej­skim, czasowo w kamienioło­mach jako robotnik w Kluszkowicach koło Czorsztyna, a kon­spiracyjnie w ruchu oporu. Na tajnych studiach muzykologicz­nych zdobył w lipcu 1945 r. na Uniwersytecie Jagiellońskim dyplom magistra filozofii w za­kresie muzykologii. W latach 1942-1944 był jednym z pięciu uczestników konspiracyjnego kursu dla inspektorów szkolnych na Śląsk Opolski.

 

Razem z II wojną zakończył się najtrudniejszy etap życia Piotra Świerca. W tym przełomowym okresie, nie po raz pierwszy, przy­wiązanie do ludu śląskiego i po­czucie obowiązku obywatelskie­go kazały Mu zrezygnować z oso­bistej kariery (mógł podjąć pracę naukową na UJ) na rzecz dobra ogółu. 15 sierpnia 1945 r. objął stanowisko kierownika szkoły podstawowej w Krapkowicach, które zajmował do listopada 1953 r., pełniąc poza tym w la­tach 1946-1952 obowiązki dyre­ktora Państwowej Szkoły Zawo­dowe) w Krapkowicach. Społe­cznie prowadził w latach 1945-1948 chór męski im St. Moniu­szki oraz w latach 1948-1950 chór mieszany „Lutnia". W listo­padzie 1953 r. dostał nominację na stanowisko wizytatora sszkol­nictwa artystycznego w woj. opolskim, na którym pracował aż do przejścia na emeryturę w 1971 r.

 

Równolegle z pracą zawodo­wą poświęcił wiele czasu dzia­łalności naukowej, popularno­naukowej i upowszechnienio­wej. W okresie powojennym opublikował 500 pozycji doty­czących przede wszystkim pro­blematyki kulturalnej Opolsz­czyzny, ze szczególnym uw­zględnieniem zagadnień muzy­cznych, a zwłaszcza etno-muzycznych. Był również inicjatorem prac mających na celu przypom­nienie twórczości kompozyto­rów i naukowców związanych z Opolszczyzną. Badania nad twórczością Eisnera, Emanuela Kani i Juliusza Rogera, jak rów­nież innych kompozytorów pro­wadził nie tylko po to, żeby po­kazać ich rolę kulturotwórczą i historyczną, ale również - a mo­że przede wszystkim dlatego -żeby wykazać ich znaczenie we współczesnych warunkach poli­tycznych i społecznych, w sytu­acji nowej, która musi być moc­no zakotwiczona w pozytyw­nych i postępowych tradycjach.

 

Bardzo często występował jako prelegent i wykładowca. Wygłosił setki odczytów i pre­lekcji o słowie polskim na Opolszczyźnie i folklorze opolskim -głównie muzycznym i pieśniarskim. Był jednym z inicjatorów utworzenia Opolskiej Orkiestry Symfonicznej, założycielem Opolskiego Towarzystwa Mu­zycznego, członkiem władz Związku Polskich Chórów i Or­kiestr oraz wiceprezesem Gogolińskiego Towarzystwa Kulturalno-Oświatowego. Któż nie pamięta uczestnictwa pana Pio­tra z okresu jego działalności w TRZZ, w ogólnopolskich eska­padach do Białegostoku, Rze­szowa, Łodzi, Krakowa i gdzie by to nie było, jako kierownika ekip folklorystycznych, grup prelegentów i w ogóle gorącego orędownika prezentacji osiąg­nięć Opolszczyzny w innych dzielnicach Polski.

Zmarł 8 sierpnia 1991 roku. Na miejsce wiecznego spoczynku na cmentarzu w Gogolinie odprowa­dziła Go liczna rzesza przyjaciół i mieszkańców Gogolina.

 

Franciszek Adamiec

Dane kontaktowe:

Urząd Miejski w Gogolinie
ul. Krapkowicka 6, 47-320 Gogolin
tel.: +48 77 40 76 800
fax: +48 77 46 66 247
e-mail:
http://gogolin.pl

Godziny pracy:

poniedziałek: 7.30 - 16.30
wtorek - czwartek: 7.30 - 15.30
piątek: 7.30 - 14.30

Statystyka wizyt:

Wizyt ogółem: 858702
W tym miesiącu: 4102
Wizyt dzisiaj: 181

Ważne linki:

  • Mapa strony
  • Biuletyn Informacji Publicznej
  • Polityka prywatności
Projekt i realizacja: netkoncept.com
SkyCMS strony i portale internetowe

Strona używa plików cookies w celu poprawnego korzystania z serwisu.

Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia.

Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Dowiedz się więcej o tym, jak używamy plików cookies z .

...

...

    ...