W ubiegłym roku powróciła do Gogolina stara kronika gogolińskiej szkoły. Przechowywana przez kilkadziesiąt lat w Niemczech kronika, została przekazana przez Pana Wilhelma Willenberga władzom samorządowym Gogolina. Kromka zawiera 162 zapisane strony. Zawiera informacje od roku 1883 do roku 1935, ale we wstępie do niej autor zamieścił znane mu wiadomości na temat dawnej historii Gogolina. Fragmenty tej kroniki zostały zaprezentowane Czytelnikom "Panoramy" w miesiącu grudniu 1999 roku. Zamieszczono wówczas pierwszy fragment wstępu do kroniki oraz zapisy dotyczące lat 1899 i 1900.0becnie przedstawiam fragment wstępu do kroniki dotyczący najstarszych dziejów Gogolina. Nadmieniam, że kronika była pisana w języku niemieckim, w tzw. pisowni gotyckiej. Odczytania tego tekstu podjęli się Państwo Annamaria i Herbert Grzesica, zaś tłumaczenie zostało dokonane przez Pana Waldemara Lichego. Czytając ten tekst pamiętajmy, że wstęp do kroniki został napisany w 1883 roku, a więc 117 lat temu.
„Wioska Gogolin powstała prawdopodobnie około roku 1000. Według opowiadań kilku starszych ludzi, wioska była podobno otoczona lasem, który sięgał aż do domostw. Rosnąć miał tu tez głóg, którego można znaleźć jeszcze i dzisiaj w kamieniołomach. Również nazwa Gogolin wywodzi się podobno od wyrazu "głóg".
Pierwszym dworem pańskim była posiadłość hrabiego Rzeszy Leopolda z rodu Gaschinów, który to ród na Górze Św. Anny założył klasztor i kalwarię.
Obszar gminy był wtedy bardzo mały a mieszkało na nim tylko 20 chałupników. W zamian za korzystanie z ziemi ornej musieli oni pracować u właściciela dominium. Dlatego nazywani byli chłopami pańszczyźnianymi.
Ilość mieszkańców była bardzo mała a językiem używanym byt jeżyk polski. Wyznanie w tym czasie było w większości protestanckie. Najstarsi ludzie mówią teraz i pamiętają, ze mówiono to 40 lat temu, iż tam gdzie teraz mieszka chłop małorolny Thomas Bonkosch, miał zostać zbudowany kościół ewangelicki, z czego jednak zrezygnowano. Zbudowany został natomiast kościół katolicki w Otmęcie.
Z wolna wioska Gogolin się, jednak powiększyła, a to z tego powodu, ii właściciel dominium w Źyrowej hrabia Rzeszy von Gaschin, sprzedawał przybyszom grunty. Na nich zakładali oni gospodarstwa i w ten oto sposób wioskę Gogolin powiększali.
Obecna wielkość wioski Gogolin powstała dzięki zbudowaniu kolei żelaznej. Większość gospodarstw uległa bowiem z powodu zajęcia gruntów rozdrobnieniu, a parcele służyły do powstania nowych gospodarstw lub do wybudowania na nich nowych budynków.
40 lat temu Gogolin wraz z koloniami liczył 700 mieszkańców, a obecnie gmina Gogolin liczy 2451 mieszkańców. Przed 40 laty Gogolin był najuboższą wioską w powiecie strzeleckim, ponieważ odrabianie pańszczyzny, którą gmina musiała wykonać na rzecz dworu, przygniatało chłopstwo mocno a ludzie nie mieli praktycznie żadnego zarobku. Chałupnicy byli tak ubodzy, iż przed żniwami nie byli w stanie zapłacić podatku (Klaternsteuer).
W 1840 roku dominium sprzedało swój las, położony w kierunku Kamienia Śląskiego. Spowodowało to, iż nie tylko ubodzy ludzie zatrudnieni przy wyrębie lasu, ale również właściciele koni, zatrudnieni przy wywozie tego drewna nad Odrę, mieli zarobek, bo za tę pracę zostali dobrze wynagrodzeni.
W 1842 roku budowano tu kolej żelazną przez co otworzyło się nowe źródło zarobkowe. Ludzie sprzedawali w tym celu swój grunt, otrzymali zatrudnienie i dobre wynagrodzenie. Gdy tylko uruchomiono w listopadzie 1845 roku kolej, to już w 1846 roku, czyli rok później, zbudował kupiec Lothar Hoser pierwsze 2 piece do wypalania wapna. Nie trwało długo, gdy znaleźli się inni przedsiębiorcy i kupili za wyższe ceny kamieniołomy od tutejszych właścicieli gospodarstw i budowali piece do wypalania wapna, l tak powstało 46 takich pieców, w których produkowano rocznie miliony cetnarów wapna, które wysyłano we wszystkie strony Niemiec oraz za granicę "