Tegoroczny „Żniwniok” w Gogolinie rozpoczął się od uroczystej Mszy Św. odprawionej w intencji wszystkich rolników gminy.
Popołudniu wielkie świętowanie rozpoczął barwny korowód,
w którym wzięły udział wszystkie sołectwa. Każde z nich przygotowało koronę żniwną, po kilka wozów korowodowych w tym jeden z wystawą płodów rolnych.
Na czele korowodu maszerowała przybyła specjalnie na tę okazję do Gogolina orkiestra Blaskapelle Hohenfurch – Schongau a tuż za nią delegacje z partnerskich i zaprzyjaźnionych z Gogolinem miast i gmin - z Schongau z burmistrzem Friedrichem Zellerem i radnymi miejskimi, z Jabłonkowa ze starostą Petrem Sagitariusem i jego zastępcą Stanisławem Jakusem, z Powiatu Zamojskiego ze starostą Henrykiem Matejem i z Gminy Łodygowice z wójt Tadeusz Handerek ijego zastepcą Wojciechem Kuflem.
Po przejściu korowodu na stadion miejski, na estradzie starostowie dożynek - Anna Porada i Franciszek Holeczek przekazali na ręce burmistrza Joachima Wojtali symboliczny bochen chleba.
Po części oficjalnej na scenie zaprezentowali swoje umiejętności: Młodzieżowa Orkiestra Dęta z Gogolina, taneczny zespół Iskierki z Odrowąża, zespół wokalny Aksamitki z Malni, zespół taneczny Angels z Kamionka, zespół „Śpiewająca Lipka” z Jabłonkowa, zespoły z Choruli, z Kamienia Śl. i Zakrzowa Przepiękne układy choreograficzne przedstawił Zespół Pieśni i Tańca Ziemia Żywiecka a muzykę dętą na najwyższym poziomie zagrała Blaskapelle Hohenfurch – Schongau.
Tegoroczne obchody dożynkowe zakończyła trwająca do północy wspólna zabawa taneczna z zespołem muzycznym ALFA.
PRZEMÓWIENIE BURMISTRZA GOGOLINA
Wyjdę i klęknę na progu mojej chaty
I głos podniosę z ptaszęty polnymi
Błogosław Boże te łąki, te kwiaty
Tę skibę ziem M. Konopnicka
Ziemia, która cierń i oset rodzi dzięki ciężkiej pracy rolnika wszystkim nam pokarm i chleb przynosi. To Wasze bezgraniczne przywiązanie do Matki Ziemi, te nieustanne z godnością trwanie przy swoim rodzinnym warsztacie, na najwyższy szacunek zasługuje.
Z pokorą chylimy przed Wami czoła i z głębi serca dziękujemy za ten piękny zwyczaj dziękczynienia Panu Bogu za żniwo, za każdy chociaż nie zawsze złocisty kłos, za każde najdrobniejsze ziarno.
Tegoroczne żniwa do łatwych nie należały, bardzo wysokie temperatury, brak deszczu spowodowały iż plony w porównaniu do lat ubiegłych, są o prawie 50% niższe. Dlatego jesteśmy Wam drodzy rolnicy i mieszkańcy wsi szczególnie wdzięczni za przyjęcia naszego zaproszenia, ogromne zaangażowanie w przygotowanie i spontaniczny udział w tegorocznym, gminnym święcie plonów.
Każdemu prowadzącemu gospodarstwo rolne przysługuje prawo do zawnioskowania o umorzenie podatku rolnego za trzeci i czwarty kwartał bieżącego roku oraz pierwszy i drugi kwartał roku 2007.
Wyrażam chociaż w tej skromnej formie gotowość wsparcia Was, w tej trudnej aktualnie sytuacji na wsi.
Dziękujemy za przepiękne korony żniwne i kompozycje płodów, które są symbolem Waszej wiary i umiłowania swojej ziemi. Słowa szczerego podziękowania pragnę również skierować w stronę naszych mistrzów piekarskich, którzy co noc wypiekają dla nas smaczny chleb. Szczególne podziękowania składam starostom dożynkowym, zarządowi i mieszkańcom dzielnicy Strzebinów i wszystkim reprezentantom dzielnic i sołectw Gminy Gogolin za trud przygotowania i uczestnictwa w naszym tradycyjnym żniwnioku.
Wdzięczny jestem także naszym wypróbowanym Przyjaciołom z bliska i daleka, którzy tegoroczne uroczystości obieli swoim honorowym patronatem.
W imieniu własnym oraz władz samorządowych naszej gminy Wam kochani rolnicy i Waszym rodzinom, a także wszystkim tu obecnym składam życzenia wszelkiej pomyślności, zdrowia i nieustającej, Bożej opieki.
Pracującym bezpośrednio na roli oraz tym wszystkim, którzy pracują na rzecz rolnictwa, życzę coraz lepszych warunków do życia i pracy na wsi i godnej zapłaty za Waszą ciężką pracę.
Wiele ziaren, które zostały zasiane stały się chlebem.
Kiedy dzielimy się chlebem obojętne gdzie, chlebem który dzielił Chrystus, dzielimy się miłością.
Przyjmijcie zatem drodzy mieszkańcy i mili goście tę skromną kromkę chleba, z nadzieja że będziemy dla siebie dobrzy jak ten dożynkowy bochen chleba.